Page 69 - KongresKultury2016v2
P. 69

rekomponować niejednokrotnie jest zapraszany do współtworzenia,
  bądź „hakuje” dotychczasowe znaczenia;
•	 mają charakter pozainstytucjonalny, efemeryczny, spontaniczny, są
  nietrwałe, ale mają jednocześnie zdolność do przeobrażania tego,
  w jaki sposób żyjemy, myślimy, działamy.
W efekcie – kultura jest wieloznaczna i wielowarstwowa, a wprowa-
dzane hierarchie wartości, symboli czy samych praktyk w obrębie do-
tychczasowego, uprawomocnionego pola kultury są pochodną władzy
i kontroli, których legitymizacja płynie ze struktury społecznej oraz
pola politycznego (Fatyga i in., s. 11). Coraz częściej wskazuje się
także, że – wbrew tezom o „wszystkożerności” praktyków kultury
oraz o rozmyciu się różnicy między kulturą wysoką a popularną – ist-
nieją podziały klasowe i społeczne świadczące o tym, że wciąż istnieją
grupy „bardziej uprawnione” do wydawania ocen, co jest uniwersalne,
kulturalne, właściwe itd.

„Poszerzenie” a polityka kulturalna
Wobec dzisiejszych problemów sfery publicznej odrzucenie wizji kul-
tury jako przyczyny i markera podziałów społecznych wydaje się
problemem fundamentalnym. Trudno bowiem się nie zgodzić, że
zależy nam na tym, aby kultura łączyła, a nie dzieliła. Równocześnie
Polacy, nawet jeśli zanikają wśród nich postawy aspiracyjne, z kulturą
kojarzą głównie zjawiska z „wysokiego” porządku (Drozdowski i in.,
s. 67-94). Poszerzenie pola kultury może więc osłabiać – przynajmniej
do czasu, kiedy takie myślenie o kulturze nie przebije się do dyskursu
publicznego – źródła legitymizacji działań zaangażowanych w nie pod-
miotów. Co więcej, skazuje je na rywalizację o zasoby z podmiotami
z innych, w przeszłości precyzyjnie od kultury oddzielonych obszarów,
jak np. gospodarka. Kwestię tę poruszył Rafał Drozdowski:

Poszerzenie pola kultury i jego konsekwencje  69
   64   65   66   67   68   69   70   71   72   73   74