Page 105 - KongresKultury2016v2
P. 105
4. Język publiczny jest destruowany dla osiągnięcia doraźnych celów.
W dyskusjach podważane są reguły komunikacji opartej na szacun-
ku, kwestionowane są autorytety i podstawowe rozumienie pojęć
– które są używane dowolnie (np. „demokracja”) lub jako obelgi
(„gender”). Niemożliwe staje się uznanie cudzej racji. W tym celu
stosuje się manipulowanie faktami i taktyka „symetrii oskarżeń”
(vel „a u was biją Murzynów”).
5. Tabloidyzacja i nagłówkowość w mediach, wynikające z dyktatu
oglądalności i „klikalności” (znów czynniki ekonomiczne „krótkie-
go trwania”) – to kolejny wymiar kryzysu komunikacji. Wspomnia-
na już erozja języka i nastawienia dialogicznego łączy się ze zmienio-
ną strukturą dyskusji, która już nie odnosi się do przedmiotu, lecz
do jej innych użytkowników. Komunikacja medialna – z udziałem
dziennikarzy, komentatorów i polityków – opiera się na modelu
„plotki” („tata, a X powiedział”). To podręcznikowy przykład sy-
mulacji w rozumieniu Baudrillarda: politycy udają, że rozmawiają
o polityce, w istocie rozmawiają o sobie nawzajem, a polityczność
– rozumiana jako sprawczość – jest gdzie indziej (procedury unijne,
politycy bez funkcji, „układy”, procesy ekonomiczne itd.). Przykład:
dowolna niemal rozmowa polityków w studiu telewizyjnym.
Pytanie 5. Czy możliwe jest odrodzenie rzeczowej, fachowej debaty?
W wyniku zwolnień w mediach dokonała się pewna zmiana na mapie:
powstało np. OKO.press, widoczne są zmiany na takich portalach jak
Wirtualna Polska czy Onet.pl.
Stan krytyczny. Sfera publiczna w Polsce po 1989 roku 105