Page 108 - KongresKultury2016v2
P. 108
Inaczej działa też ekonomia uwagi: działania poza Warszawą i kilko-
ma największymi miastami są całkowicie niezauważalne dla ogólno-
polskich mediów, a więc też dla publiczności.
Lektura trzech tysięcy artykułów prasowych na temat sztuk wizual-
nych, opublikowanych w ciągu ostatnich pięciu lat w „Gazecie Wybor-
czej”, „Rzeczpospolitej”, „Polityce” i „Gościu Niedzielnym”, pokazuje, że
wśród pięciu instytucji artystycznych, o których najczęściej się pisze,
cztery to warszawskie galerie, a wśród 20 najczęściej przywoływanych
nie ma ani jednej z miejscowości liczącej mniej niż 500 tysięcy miesz-
kańców (projekt „Wizualne niewidzialne”, realizowany obecnie przez
warszawską ASP w programie „Obserwatorium kultury” MKiDN).
Skutki siły przyciągania centrum doskonale widać, gdy przyjrzymy
się skuteczności w pozyskiwaniu dotacji ministerialnych. Przegląd
aplikacji złożonych w ramach programu Ministra Kultury i Dziedzic-
twa Narodowego „Edukacja kulturalna” w 2013 roku pokazuje, że co
piąty wniosek został złożony w Warszawie, a niemal co czwarty – w in-
nym mieście liczącym co najmniej pół miliona mieszkańców. Analizy
wniosków wskazują na to, że szansa na uzyskanie dofinansowania rośnie
wraz ze wzrostem wielkości miejscowości: największy odsetek wnio-
sków rozpatrzonych pozytywnie ma Warszawa (29 proc.), znacznie
mniejszy – inne wielkie miasta (19 proc.) i miasta średniej wielkości
(17 proc.), najmniejszy zaś – miasta liczące mniej niż 100 tysięcy miesz-
kańców (8 proc.) i wsie (10 proc.). Tego rodzaju zależności pozwala-
ją dostrzec, że im większy ośrodek miejski, tym silniejsza jest w nim
kumulacja różnego rodzaju kapitałów niezbędnych do skutecznego
działania w sferze kultury, a przynajmniej do tego, by zdobywać środki
umożliwiające to działanie. Dodatkowo w dużych miastach, zwłasz-
cza w Warszawie, szczególną rolę odgrywa dostęp do informacji, które
zwiększają szanse uzyskania dotacji, a które są dystrybuowane w nie-
formalnych sieciach znajomych i przyjaciół zatrudnionych w podob-
nych typach instytucji.
Kumulacja różnorodnych zasobów w centrum nie bierze się znikąd,
ale wynika również – poza przyczynami historycznymi i koncentracją
108 Metropolizacja